Gekony to jedne z najpopularniejszych gadów wśród terrarystów. To właśnie w terrariach można obserwować ich wyjątkową umiejętność: chodzenie po pionowych szybach. Jak one to robią?
Rzecz jasna gekony nie wykształciły tej zdolności, żeby móc chodzić po szkle w terrarium. Potrzebna im była, by swobodnie poruszać się po drzewach w ich naturalnym środowisku. Z tego powodu tak swobodnie po szybach chodzą tylko nadrzewne gatunki gekonów. Taki tryb życia prowadzi najwięcej gatunków gekonów.
Jednym z najbardziej znanych gatunków nadrzewnych jest gekon toke (Gekko gecko), którego nazwa wzięła się dźwięku, jaki wydaje.

Gekon toke jest jednym z najlepiej kojarzonych gekonów
Niezwykła przyczepność gekonów wynika z budowy ich łapek. Po spodniej stronie palców, na powierzchni trochę większej niż my mamy linie papilarne, gekony mają coś na kształt przyssawek. Są to podłużne blaszki – przylgi, inaczej nazywane lamellami. Są zbudowane tak, że trochę na siebie nachodzą, a każda lamella składa się z mikroskopijnych wyrostków.
Wszystko dzięki oddziaływaniom międzycząsteczkowym – siłom van der Waalsa. Cząsteczki włókien na lamellach oraz cząsteczki podłoża reagują ze sobą, przyciągając się i sprawiając, że gekon nie zsuwa się nawet z najbardziej gładkich powierzchni. Zwierzę może, na szczęście, bez problemu przemieszczać się dzięki mechanizmowi, jaki został „zainstalowany” we fragmentach układu krwionośnego zlokalizowanego w kończynach. Swobodnie unosząc palce gekon z łatwością odkleja łapkę od podłoża.

Gekon orzęsiony prezentuje spód swoich łapek
Naukowcy postanowili odtworzyć budowę przylg w środowisku laboratoryjnym. Wyobrażacie sobie, że po ubraniu specjalnego kombinezonu, moglibyśmy wspinać się po oszklonych wieżowcach niczym Spiderman? Marzenia badaczy były jednak nieco bardziej przyziemne: chcieli stworzyć materiał, dzięki któremu wilgotny bandaż czy plastry nie będą się odklejały. Taki wynalazek mógłby też posłużyć jako zamiennik klasycznych szwów.
Taki wodoszczelny, samoprzylepny bandaż został stworzony w 2008 roku przez naukowców z MIT. Ma on mnóstwo medycznych zastosowań, zwłaszcza wewnątrz ciała. Może zastąpić szwy w operacjach przeprowadzanych endoskopowo, w trakcie których pole manewru jest bardzo ograniczone przez niewielkie nacięcie, po wycięciu fragmentu jelita uzupełnić brakujący odcinek i zespoić zdrowe części czy załatać ranę spowodowaną wrzodami. W dodatku ten materiał ulega biodegradacji i może bezpiecznie pozostać w organizmie człowieka.
Materiał przypominający właściwości gekonich lamelli istniał, co prawda, już od 2001 roku, ale nie był tak idealny oraz nie spełniał swojej funkcji w wilgotnym środowisku.

Gekon orzęsiony w całej swej gekoniej okazałości
Źródła: