Kiedy myślimy o delfinach, wyobrażamy sobie otwartą, słoną wodę i radośnie wyskakujące z jej toni, wiecznie skore do zabawy butlonosy. Budzący sympatię wygląd sprawia, że aż chciałoby się popływać razem z nimi. Ale nie wszystkie delfiny są takie pluszowe z wyglądu. I nie wszystkie żyją w oceanach. A w dodatku niektóre z nich mogą być całkiem różowe.

Zaskakująco długi i wąski pysk, nieproporcjonalnie maleńkie oczka i szara lub różowa skóra, to główne cechy charakterystyczne stwora, który występuje w systemie rzecznym Ameryki Południowej. To jeden z delfinów rzecznych: inia amazońska (Inia geoffrensis).

Inia amazońska (Inia geoffrensis)

  • długość ciała: 2-2,5 metra
  • waga: 100-185 kilogramów
  • występowanie: rzeki Amazonka i Orinoko oraz mniejsze rzeki i jeziora z nimi połączone w: Brazylii, Boliwii, Peru, Ekwadorze, Kolumbii i Wenezueli.
  •  pożywienie: zwierzęce – małej i średniej wielkości ryby, skorupiaki, żółwie wodne
  • rozmnażanie: 1 młode co 1,5-3 lata

Inia amazońska to obecnie najliczniejszy gatunek delfinów rzecznych na świecie. Jest również największym z nich wszystkich. W dodatku, chociaż potocznie jest tak nazywana, wcale delfinem nie jest. Zarówno delfiny, jak i inie należą do waleni, jak i kladu zębowców, ale już niżej ich drogi się rozchodzą i są przypisane do zupełnie innych rodzin: inia amazońska do rodziny iniowatych, a delfin, na przykład butlonos – do rodziny delfinowatych. To jak z wilkiem szarym i niedźwiedziem brunatnym: oba gatunki są przypisane do psokształtnych, ale ich rodziny są zupełnie odrębne.

Samce inii są wyraźnie większe i cięższe od samic. Mimo że wydają się być klocowate i niezgrabne, są zaskakująco zwinne i zwrotne. Jest im to bardzo potrzebne w pogoni za obiadem, o której niżej opowiem trochę więcej. Kiedy popatrzymy na inię, zauważymy słabo wykształconą płetwę grzbietową. Jest ona bardzo krótka, ponieważ w rzecznym życiu dłuższa zupełnie się nie przydaje. Z jej powodu inia amazońska, patrząc na nią z boku, wygląda, jakby ciągle była lekko zgięta w pół.

Inie prowadzą raczej samotniczy tryb życia i rzadko zbierają się w grupy, które, jeżeli już, liczą zaledwie kilka osobników. Poza samotnikami najczęściej widoczne są pary składające się z matki i młodego znajdującego się pod jej opieką 2-3 lata. Większe grupki można spotkać w obszarach obfitujących w pożywienie i… turystycznych. Inie amazońskie stanowią jedną z popularnych atrakcji turystycznych w Ameryce Południowej. Ze względu na ich przyjazne nastawienie do ludzi, organizowane są tam liczne wyprawy na karmienie tych zwierząt.

inia amazońska, delfin słodkowodny, delfin rzeczny, amazonka, ameryka południowa, mitologia, blog o dzikich zwierzętach, blog o przyrodzie, animalistka, animalistka.pl

Ten delfin rzeczny chętnie wchodzi w interakcje z ludźmi i jest do nich przyjaźnie nastawiony

Inia inna niż inne

U waleni dymorfizm płciowy, czyli widoczne gołym okiem różnice w wyglądzie samic i samców jest zazwyczaj słabo zaznaczony i na pierwszy rzut oka ciężko rozpoznać płeć danego zwierzęcia. W dodatku, jeśli już, to samice są zazwyczaj większe od samców. U inii amazońskiej jest zupełnie inaczej. Samiec jest bardzo wyraźnie większy od samicy: może być od niej nawet o pół metra dłuższy i o 80 kilogramów cięższy. Mogą różnić się od siebie także kolorem. Dorosłe osobniki zmieniają odcień skóry na różowawy, ale to u samców róż jest znacznie intensywniejszy.

Kolejną cechą, która wyróżnia je na tle innych waleni wyposażonych w zęby (zębowców) jest dieta. Większość zębowców żywi się zaledwie kilkoma, kilkunastoma gatunkami innych zwierząt. Inia amazońska nie jest tak wybredna, w jej menu znajduje się ponad 50 różnych gatunków ryb, takich jak pielęgnicowate, piranie czy sumy. Do tego dochodzą jeszcze kraby słodkowodne i rzeczne żółwie. Upodobania kulinarne inii zmieniają się w ciągu roku. W trakcie pory suchej, kiedy ryby mają mniej możliwości ucieczki, inie polują na swoje ulubione gatunki. W porze deszczowej jednak, kiedy rzeki wzbierają i wylewają się z koryt, ryby rozpierzchają się po całej okolicy i znacznie trudniej je złapać. O tej porze roku nie ma wyboru – inie po prostu nie mogą być wybredne.

Dodatkową różnicę stanowi także budowa układu kostnego. U „zwykłych” delfinów kręgosłup w odcinku szyjnym jest zrośnięty na sztywno – nie mają one możliwości swobodnego ruszania głową. A inie mają. Ich kręgi szyjne nie są ze sobą połączone, dzięki czemu mogą bez problemu kręcić głową we wszystkich kierunkach.

inia amazońska, delfin słodkowodny, delfin rzeczny, amazonka, ameryka południowa, mitologia, blog o dzikich zwierzętach, blog o przyrodzie, animalistka, animalistka.pl

Płetwy piersiowe są wąskie i długie, za to grzbietowa jest bardzo słabo rozwinięta

Pościg wśród drzew

Wydłużony pysk, przypominający osobliwy, uzębiony dziób, jest cechą charakterystyczną inii. Jest on bardzo przydatny podczas rozgryzania skorup żółwi i krabów oraz… pościgów za zdobyczą pomiędzy gęsto rosnącymi drzewami. W trakcie pory deszczowej, kiedy południowoamerykańskie rzeki wylewają, wiele ryb zapuszcza się na żer na rozległe rozlewiska w dżungli. A inie podążają za nimi. Nie są zbyt szybkie, są za to bardzo zwrotne dzięki długim i wąskim płetwom piersiowym, które pomagają im lawirować w ciasnych przestrzeniach między drzewami. Długi „dziób” i ruchoma głowa pozwalają im na pochwycenie ryby, kluczącej w zaroślach.

Mimo że nie zwykły tworzyć stałych stad składających się z większej ilości osobników, zdarza im się formować niewielkie grupy na czas polowania w rzekach. W jego trakcie inie chętnie współpracują ze sobą nawzajem oraz… z innymi gatunkami. Obserwowano inie amazońskie polujące wspólnie z ariraniami amazońskimi, czyli wydrami wielkości człowieka oraz sotaliami amazońskimi. Polega to zazwyczaj na zaganianiu w jedno miejsce większych ławic ryb, z których później każdy ze współpracujących gatunków wybiera te ulubione. Ze względu na różnice w upodobaniach kulinarnych, zwierzęta nie konkurują ze sobą w jakimś znaczącym stopniu o pokarm.

inia amazońska, delfin słodkowodny, delfin rzeczny, amazonka, ameryka południowa, mitologia, blog o dzikich zwierzętach, blog o przyrodzie, animalistka, animalistka.pl

Inia amazońska ma długi, naszpikowany zębami pysk i potrafi swobodnie poruszać głową

 Ojciec nieznany? To na pewno delfin

Według wierzeń amazońskiej ludności inie amazońskie potrafią nocą przybierać ludzką formę. Najpopularniejsza legenda dotyczy przemiany delfina w przystojnego mężczyznę, który uwodzi wybraną przez siebie kobietę, spędza z nią upojną noc i zapładnia ją. Nad ranem powraca do rzeki i zmienia się z powrotem w inię amazońską. Kobieta może tego nie pamiętać, dlatego mówi się, że jeżeli nie wiadomo, kto jest ojcem dziecka, to z pewnością sprawka inii. Ta legenda powstała najprawdopodobniej dlatego, że w małych, zamkniętych społecznościach południowoamerykańskich kazirodztwo i seks poza małżeński były bardzo powszechne, musiano zatem wymyślić sposób na „racjonalne” wytłumaczenie ciąży, która nie powinna się pojawić.

W innej legendzie inia przemienia się nie tylko w mężczyznę, ale również kobietę. Uwodzi wybraną przez siebie osobę dowolnej płci, która, oszołomiona pięknem tajemniczej postaci, podąża za nią do rzeki i kończy swoje ludzkie życie w jej odmętach, przemieniając się w delfina.

W niektórych, najbardziej prymitywnych plemionach zamieszkujących brzegi rzek w rejonach występowania inii amazońskiej do dziś można spotkać osoby, które unikają terenów przybrzeżnych nocą w obawie przed zmiennokształtnymi iniami.

Inie amazońskie to niezwykłe zwierzęta. Są zaliczane do jednego z pięciu gatunków zwierząt określanych jako delfiny słodkowodne, chociaż, jak już wiecie z początku tego artykułu, z faktycznymi delfinami mają mniej wspólnego, niż mogłoby się wydawać. 3 z tych gatunków można spotkać w rzekach Ameryki Południowej, jeden w indyjskim Gangesie oraz jeden w chińskiej rzece Jangcy.

Jest jednak jeden gatunek prawdziwego delfina, taki, który należy do rodziny delfinowatych i jako jedyny jej przedstawiciel rzeczywiście upodobał sobie słodkowodne środowisko. To sotalia amazońska (Sotalia fluviatilis) – ta sama, która czasem poluje razem z inią amazońską. Ale o niej opowiem Wam przy innej okazji.

Autorzy fotografii:
Doug Greenberg / flickr
Jeso Carneiro / flickr
Michelle Bender / flickr
belgianchocolate / flickr