Sprawdźcie, z czego zbudowane jest to wyjątkowe gniazdo!
Zachwycamy się oryginalnymi altanami godowymi, od których wzięła się nazwa ich twórcy – altannika, albo wielkimi osiedlami mieszkaniowymi budowanymi przez tkacze. Jednak i tutaj sprawdza się powiedzenie: „cudze chwalicie, swego nie znacie”, ponieważ jeden z takich wyjątkowych ptasich tworów możemy obserwować właśnie w Polsce. I o nim dzisiaj Wam opowiem.
Bohaterem dzisiejszego artykułu jest maleńki raniuszek (Aegithalos caudatus), biała, puchata kuleczka z brązowymi plamami i długim, wąskim, czarnym ogonem. W Polsce możecie spotkać się jeszcze z inną odmianą barwną w postaci podgatunku o nazwie raniuszek czarnobrewy. Od „podstawowej” wersji kolorystycznej różni się, jak sama nazwa wskazuje, czarnymi, wyraźnymi „brwiami”, które ciągną się niemal od dzioba, okalając oko od góry, aż do karku ptaka. Nierzadko zdarza się, że przedstawiciele obu podgatunków dobierają się w mieszane pary i rozmnażają.
Raniuszek (Aegithalos caudatus)
- długość ciała: 13-15 centymetrów (z czego długość ogona może wynosić nawet 9 centymetrów!)
- waga: do 10 gramów
- występowanie: Europa (poza Islandią i północną częścią Skandynawii), Afryka Północna, Azja Środkowa aż do Japonii
- występowanie w Polsce: gniazduje nielicznie na terenie całego kraju, na Zachodzie gniazduje także raniuszek czarnobrewy
- pożywienie: głównie owady, ich larwy, jaja i inne bezkręgowce, owoce, nasiona, korzenie – pod warunkiem, że są miękkie
- rozmnażanie: jeden lub dwa lęgi w ciągu roku, od siedmiu do kilkunastu jaj w każdym
Kiedy patrzę na zdjęcia raniuszków, na te śnieżnobiałe główki, na których widać tylko czarny dziobek i czarne jak paciorki oczka z żółtą obwódką, mam wrażenie, że to filcowa figurka stworzona przez jakieś zręczne dłonie. Ale to nie wygląd, chociaż tak rozkoszny, jest tym, co mnie w raniuszkach fascynuje najbardziej, a gniazda, jakie budują.
Raniuszki dobierają się w pary nawet już na przedwiośniu, po łagodnej zimie do budowy gniazda przystępują już w marcu. Bardzo wcześnie, prawda? Owszem, ale spieszy im się nie bez powodu – tworzenie gniazda zajmuje tym ptaszkom nawet 3 tygodnie. I ani pan raniuszek, ani pani raniuszkowa w tym czasie nie próżnują – oboje prężnie działają przy wznoszeniu swojej konstrukcji.
Gniazdo raniuszka – budowa
Najpierw ptaszki muszą wybrać odpowiednie miejsce na gniazdo. Najczęściej jest to rozwidlenie konarów drzewa lub gałęzi. Raniuszki chętnie budują się na wysokich brzozach, świerkach, czasem decydują się na jałowiec albo gęsto rozrośnięte jeżyny, nie ma zatem reguły co do wysokości, na jakiej jest umieszczona budowla.
Gniazdo ma kształt owalny, lekko jajowaty, z dłuższą osią pionową. Taka bryła ma najczęściej do 20 centymetrów wysokości i 12 szerokości, jest zatem dużo większa od samego ptaka. I jest też zdecydowanie od niego cięższa, bo może ważyć ponad 40 gramów.
Najpierw powstaje podstawa, później wznoszone są ściany, a na końcu dach i otwór wlotowy, który umiejscowiony jest z boku w górnej części konstrukcji. Do prac raniuszki w ogóle nie wykorzystują gałęzi, jak większość ptaków. Zamiast tego korzystają z zupełnie innych, zaskakujących budulców. Główny element stanowi mech, z którego składają się ściany, podstawa i zadaszenie. Poszczególne kawałki mchu są ze sobą sprawnie łączone za pomocą cienkich źdźbeł trawy i… nitek pajęczyny, która, dzięki swej lepkości, trzyma wszystko w ryzach.
Zamiast tynku raniuszki często umieszczają na zewnętrznych ścianach porosty i fragmenty kory brzozy, które skutecznie maskują gniazdo. Od środka natomiast ptaki tworzą wyściółkę z puchowych drobnych piórek. Znoszą je do gniazda z całej okolicy! Często ryzykują życiem, zapuszczając się w miejsca żerowania ptaków drapieżnych i szukając piór po upolowanych przez nie ofiarach. Nieźle się przy tym napracują, bo, zgodnie z tym, co podaje w swoim atlasie „Ptaki” dr Andrzej Kruszewicz, tych piórek w raniuszkowym gnieździe może być nawet dwa tysiące!
Na poniższym filmie widać, jak raniuszki uwijają się przy budowie swojego gniazda.
Rozmnażanie i lęgi
Kiedy gniazdo jest już gotowe, samica bezpiecznie może złożyć w nim jaja. Dzieje się to najczęściej w połowie kwietnia. Jaj jest nieraz nawet kilkanaście i wysiadywane są niecałe dwa tygodnie. Pisklęta po wykluciu pozostają w gnieździe kolejnych kilkanaście dni, po czym opuszczają je, chociaż nie są jeszcze całkiem zdolne do samodzielnego życia. Jak u wielu innych gatunków, podrośnięte pisklęta (podloty) jeszcze przez jakiś czas pozostają w pobliżu gniazda i tam są wciąż dokarmiane przez rodziców.
Jeśli wiosna jest łaskawa, raniuszki składają kolejne jaja w czerwcu. Wtedy parze jest już znacznie łatwiej opiekować się pisklętami, ponieważ często pomaga im wtedy młodzież odchowana z kwietniowego lęgu.
Zarówno przy pierwszej, jak i drugiej serii piskląt nierzadko w opiece nad maluchami pomagają parze przyszywane ciocie i wujkowie, czyli raniuszki, które nie przystąpiły do własnego lęgu.
Widzieliście kiedyś raniuszki na żywo?
Autor fotografii nagłówkowej: Piotr Górny Wildlife Photography
Źródła:
“Long-tailed Tit Nesting: A Complete Guide„ (Birdfact, 1 stycznia 1970), aut. Birdfact
“A Long-tailed Tit Aegithalos caudatus nest constructed from plastic fibres supports the theory of concealment by light reflectance„ ( Ringing & Migration Volume 34, 2019 – Issue 2 , 1 lipca 2020), aut. Richard K. Broughton & Wayne Parry
23 października, 2018 at 12:39 pm
Zawsze chciałam (w sensie od dziecka, jak dowiedziałam się, że ptaki takie cuda potrafią robić) obejrzeć to gniazdko na żywo, ale nie udało mi się go znaleźć.